99% składników pochodzenia naturalnego
Każdego dnia Twoja cera narażona jest na działanie szkodliwych czynników, które negatywnie wpływają na wygląd skóry i przyspieszają jej starzenie się. Czerpiąc z bogactwa natury, laboratorium OCEANIC stworzyło Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy oparty na składnikach pochodzenia naturalnego, pozbawiony syntetycznych dodatków i konserwantów, który otuli Twoją skórę naturalnym pięknem.
Jak działa płyn?
• dzięki strukturom micelarnym niezwykle skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, doskonale zastępując mleczko i tonik
• roślinny kompleks glukozy i ksylitolu ogranicza TEWL – przeznaskórkową utratę wody – i nadaje skórze wyjątkową gładkość
• organiczna woda z bławatka, pochodzącego z certyfikowanych upraw ekologicznych, tonizuje skórę i łagodzi podrażnienia.
Efekty: Skóra jest doskonale oczyszczona, optymalnie nawilżona i wygładzona.
Stosowanie: Niewielką ilością płynu nasącz płatki kosmetyczne i zmyj makijaż z oczu i twarzy.
[0% alergenów • konserwantów • syntetycznych barwników • alkoholu • olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej • silikonów • syntetycznej kompozycji zapachowej • olejków eterycznych • glikolu propylenowego (PEG)]
Pojemność: 250 ml
Skończył mi się mój ulubiony micel z Bourjois, ale miałam ochotę na coś innego. Długo stałam w Rossmanie przy półce pielęgnacji twarzy, aż w końcu zdecydowałam się na płyn micelarny z AA Wrażliwa Natura. Z tej serii miałam krem do rąk, o ile to jest to samo. Płyn jest do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii - czyli w sam raz dla mnie. Bardzo dobrze zmywa makijaż, łącznie z tuszem. Nie powoduje alergii, zaczerwienień skóry ani nie podrażnia oczu. Dobrze tonizuje skórę, po użyciu tego produktu nie muszę używać tonika. Za 250 ml zapłaciłam 12,49. Fajny produkt, równie dobry jak Bourjois, ale nie wiem czy kupię ponownie, bo jestem ciekawa jeszcze innych produktów tego typu :)
PS. Nie wiem czy dobrze zrobiłam dając wszystkie gadżety na dół bloga, dajcie znać, co o tym myślicie :)
PS. Nie wiem czy dobrze zrobiłam dając wszystkie gadżety na dół bloga, dajcie znać, co o tym myślicie :)
ja ostatnio też poszukuję idealnego płynu micelarnego ;)
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam swój idealny micel - z Perfecty, chociaż ten mnie kusi tymi 99% ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy takiego nie miałam ;) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńwłaśnie go sobie dopisałam do listy zakupów :) świetny skład, dobre działanie, same plusy! właśnie czegoś takiego szukam i na pewno kupię kiedy tylko skończę micela z YR :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić jakiś płyn micelarny w końcu i przetestować ;)
OdpowiedzUsuńa gadżety na dole trochę mało wygodne jeśli o mnie chodzi ;]
Płyn micelarny to jedyna rzecz, która mnie w oczy nie szczypie przy zmywaniu makijażu. Dobrze wiedzieć, że AA też swój wypuściło :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że gadżety na samym dole bardzo łatwo przegapić. Ja bym jednak obstawiała któryś bok :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za rady, dałam gadżety na dół, bo wydawało mi się, że gdy były obok postów to na blogu było za bardzo nasrane, będę musiała pokombinować z tym :)
OdpowiedzUsuńciekawie prezentuje się ten micel:)
OdpowiedzUsuńjakos pusto bez gadżetów w pasku bocznym:o
ps: jednak kupiłam pomadke z biedronki, mój zakupocholizm wygrał ze zdrowym rozsądkiem, podstępna bestia:D
taaak uwielbiam zapach tego masła ;)) zazwyczaj nie chciało mi się smarować niczym po kąpieli a teraz robię to zawsze ;D
OdpowiedzUsuńAA czasem mnie,o dziwo, uczula, ale recenzja zachęcająca, więc chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńdopiero rozpakowałam pomadke, więc nie wiem jak się spisuje;)
OdpowiedzUsuńa Ty lepiej daj sobie z nią spokój, nie ma co kombinować:)
Stałam w drogerii w jednej ręce mając ten płyn, a w drugiej Bourjois i wzięłam ten drugi... Teraz chyba zacznę żałować:P
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomoc w sprawie wypadania włosów, zapytam w aptece o ten produkt:)
w superpharm kupiłam capiivit :)
OdpowiedzUsuńTak, stare opakowanie, kupiłam bardzo dawno go, ale był dobry, więc go w końcu zużyłam :) Jak sprawdzałam w sieci czy go produkują i za ile, to widziałam te nowe opakowanie ;)