Jakiś czas temu Panna Joanna na swoim blogu pisała o aloesowych chusteczkach Alterra dostępnych w Rossmanie. Dzisiaj postanowiłam kupić te same chusteczki i wypróbować je na sobie, kosztowały około 3 zł na promocji. Właśnie zmyłam makijaż, a moja twarz jest czerwona jak burak, a skóra jest bardzo gorąca... Nie będę więcej się rozpisywać, zapraszam
do wpisu Panny Joanny. U mnie jest wszystko to samo. :( A tak poza tym to chusteczki okropnie śmierdzą.
Jutro w końcu sobota i normalny wpis z recenzją micelarnego płynu z AA :)
+ dzisiaj przywędrowała do mnie Oh So Special - zakochałam się :)
wspolczuję,nie dotknę tych chusteczek
OdpowiedzUsuńKurde,znam to;/ Może nie aż tak boleśnie,ale też mnie rózne rzeczy uczulają ;/ Dlatego uważam,czytam i nigdy nie jestem na czasie z nowościami,bo wolę po prostu poczekac na opinie ;/
OdpowiedzUsuńOh so special jest super,aż sama nie mogę się nadziwic,że tak często jej używam :D Ale jeśli lubisz też kolorki,to limitowane paletki warte są uwagi ;)
Coś nie tak z tymi chusteczkami jest chyba naprawdę. Ja wiem, że źle moja skóra, włosy, wszystko znosi aloes, więc omijałam z daleka od początku. Wyrzuć to, żeby więcej szkody nie narobiło:)
OdpowiedzUsuńWspółczuję uczulenia :) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńa ja je sobie bardzo chwalę, moja cera je uwielbia :)
OdpowiedzUsuńpozytywne opinie na temat tych chusteczek to rzadkość - przeważają negatywne, dlatego nie będę ryzykować i będę się trzymać od nich z daleka
OdpowiedzUsuńi jestem w kropce. bo kuszą, ale boję się uczulenia :(
OdpowiedzUsuńoj, niedobrze, trzeba było najpierw fragment buźki przetrzeć i zobaczyć jaka będzie reakcja. wracaj szybko do formy:) ja sobie powiedziałam, że ich nigdy nie kupie. boje się!
OdpowiedzUsuńNo to nei fajnie...Ale nei matw sie ja mam tak z kazdym produktem w ktorym jes aloes :)
OdpowiedzUsuńSzukałam sklepu internetowego gdzie mogę kupić podgrzewacz a jak sie okazało znalazłam obok swojego miasta sklep który sprzedaje normalnie i online, pojechałam i kupiłam. Chcę tam wrócić bo mają świetne kosmetyki, jak i przyrządy profesjonalne. http://www.dcdpaznokcie.pl
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :) ja generalnie nie używam do zmywania chusteczek, ale w podróży - jakieś tam zawsze mam przy sobie.
OdpowiedzUsuńjak mogą coś takiego wypuścić na rynek:/
Przykre, mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało.
OdpowiedzUsuńMam te chusteczki, uważam że są dobre, zdejmują niemal wszystko, nie radzą sobie jedynie z tuszem do rzęs. Ale po użyciu czuję, że mam wysuszoną skórę, a zawsze byłam przekonana, że aloes koi i nawilża.
o kurcze, a ja te chusteczki uwielbiam i wedlug mnie pachna swietnie! Doskonale zmywaja eyelinery w zelu. Mimo, ze mam skore naczynkowa to nie robia mi zadnej krzywdy. Nie zrazajcie sie do nich od razu, sa taniutkie a moze wam podpasuja.
OdpowiedzUsuńmnie te chusteczki na szczęście nie uczuliły, ale tak niesamowicie ŚMIERDZĄ. "Zapach" jest mega denerwujący. Co lepsze, kupiłam od razu dwa opakowania, bo stwierdziłam, że za taką ceną warto (też kupowałam na promocji..). Teraz muszę się z nimi męczyć :((
OdpowiedzUsuń@90karotka - możesz ich używać do wycierania kurzu z mebli ^^
OdpowiedzUsuń