8 grudnia 2011

Mini zakupy w pepco

Wybrałam się wczoraj przy okazji jedzeniowych zakupów do Pepco. Jakie było moje zaskoczenie przy półkach z kosmetykami. Produkty Esprit, Maybelline i Rimmela tylko za 7,99 zł! Między innymi szminki Lasting Finish w starych opakowaniach. Na próbę kupiłam jeden odcień  006 Nosalgia i jutro wybieram się po więcej! (a przy okazji po maskotę pandę <3 uwielbiam te zwierzaki i kupuje wszystkie maskotki pandy jakie zobaczę)



W porównaniu do szminki w nowym opakowaniu 006 pink blush.



Kupiłam również ozdoby świąteczne, te złote choinki kosztowały 99 groszy i mam zamiar kupić ich więcej oraz w innych kształtach :) Te dwie choinki powiesiłam na ścianie obok zdjęć. Wybaczcie te piękne świąteczne obrazki zamiast twarzy, ale mój chłopak ukatrupiłby mnie gdybym opublikowała te zdjęcia (nie rozumiem tego oburzenia, bo są ładne :( ). Zdjęcia z fioletowej ramki pochodzą z młodości moich rodziców. Ale za to możecie podziwiać mojego kota!



W Pepco kupiłam również zapalarkę do świeczek za 3,99 zł. Dobry gadżet, bardzo przydatny. Mikołaj przyniósł mi między innymi świeczuszki żurawinowe oraz lawendowe.




A to już umilacz moich wieczorów.  Lampion oraz świecznik pochodzą z PartyLite (polecam ich świeczki, są genialne! porządne opakowania i wspaniałe zapachy, od jakiegoś czasu są dostępne w Polsce, więc możecie je wypróbować. Ja swoje dostałam z Francji od rodziny :))


W drodze do domu spotkałam Mikołaja z prezentem dla mojego chłopaka. Kubek pochodzi z Leroy Merlin, jest genialny i sama chce sobie taki kupić :)



Trzymajcie się mocno!

Świąteczne rozdania

Z racji tego, że jest teraz wysyp rozdań świątecznych z bardzo fajnymi nagrodami postanowiłam stworzyć na nie osobną notkę aby nie zaśmiecać recenzji, a już za parę minut pojawią się małe zakupy :)

Biorę udział w rozdaniu u  Mallene



Biorę udział w rozdaniu u atqabeauty



Biorę udział w rozdaniu u  makeupmaniak



Biorę udział w rozdaniu u kittiesreviews



Biorę udział w rozdaniu u somethingtodoff



Biorę udział w rozdaniu u 

7 grudnia 2011

Migdałowy relaks w wannie

Na pewno każda z Was ma zapachy za którymi szaleje. Ja również i w moim przypadku jest to zapach migdałów oraz lawendy. Dzisiaj chciałam pokazać Wam moje ulubione umilacze kąpieli.

google.pl
AVON, PŁYN DO KĄPIELI KWIAT MIGDAŁOWCA
Oszałamiający aromat migdałowca, pozwoli zapomnieć o wszelkich problemach, działa relaksująco na całe ciało i wszelkie zmysły. Zanurz się w aromatycznej, gęstej pianie i przenieś się w cudowny świat przyjemności! 
 Cena się zmienia, bardzo często jest na promocji. Ja kupiłam go za około 14 zł.  W aktualnym 17 katalogu Avon jest on za 15,90 zł i niestety jest ostatni raz w regularnej sprzedaży. :(


Jest to zdecydowanie mój ulubiony płyn do kąpieli. Pieni się dobrze, chociaż mam wrażenie, że parę lat temu płyny z Avonu pieniły się lepiej. Zapach jest piękny i przez dłuższy czas unosi się w łazience. Uwielbiam spędzać wieczory w wannie z tym relaksującym płynem. Jeżeli, któraś z Was kocha zapach migdałów tak jak ja to jestem pewna, że Wam się spodoba.

Czy kupię ponownie? Szczerze mówiąc to nie wiem, tym bardziej, że produkt znika ze stałej sprzedaży (chociaż znając Avon wróci za jakiś czas). Na rynku jest tylko przeróżnych płynów do kąpieli i chyba wolę próbować nowe niż upierać się przy jednym :)

YVES ROCHER, JARDINS DU MONDEŻEL POD PRYSZNIC 2W1 MIGDAŁ

Wakacyjny powiew natury! Jest kilka powodów, dla których warto skusić się na żel pod prysznic o łagodnym, słodkim zapachu. Kremowa konsystencja... z puszystą pianą... Kojące właściwości kalifornijskich migdałów to prawdziwa przyjemność, a zarazem pielęgnacja. Podróż zmysłów w głąb raju osłonecznionych dolin Kalifornii.
Plusy: Podłoże myjące pochodzenia roślinnego, wzbogacone substancjami nawilżającymi i kojącymi. Formuła o neutralnym odczynie dla skóry pH, nieszkodliwa dla środowiska - łatwo ulega rozkładowi.
*Nawilżanie zewnętrznych warstw naskórka.

 Cena: 9,90 zł w stałej sprzedaży. Jest to produkt bez zielonego punktu, więc obejmują go rabaty i ja właśnie kupiłam go ze zniżką, gdzie wyniósł mnie 6,90 zł.

Po raz pierwszy spotkałam się z tym produktem u mojego chłopaka. Po pierwszym użyciu byłam zachwycona. Delektowałam się zapachem i za chiny nie chciałam wyjść z wanny :) Pamiętam, że po powrocie do pokoju przez resztę wieczora ekscytowałam sie tym pięknym zapachem migdałów. Na drugi dzień poleciałam kupić swoją własną butelką i ta miłość trwa do dnia dziejszego.
Żel dobrze się pieni, wystarczy niewielka ilość do umycia całego ciała (ja używam myjki), o pięknym zapachu wspomniałam już milion razy. Jest to idealny żel na jesień i zimę, latem wydawał się być za ciężki.

Czy kupię ponownie? Tak, na pewno :) Ale póki co z tej samej serii chce wypróbować lawende z prowansji oraz zarnia kakao oraz kawy.



Biorę udział w rozdaniu u lakierporazenty
Biorę udział w rozdaniu u  /belleoleum.


Biorę udział w rozdaniu u Caroline


Biorę udział redhead




2 grudnia 2011

Książkowe zakupy

Cześć dziewczyny! Dzisiaj szybki post, ponieważ chciałam podzielić się z Wami moim szczęściem, które otrzymałam pół godziny temu z rąk Pana kuriera. Zamówienie w wydawnictwie Galaktyka złożyłam w środę wieczorem, skorzystałam z bonu rabatowego od Nieesia25 i udało mi się załapać na dwie dodatkowe tanie książki oraz darmowego kuriera :) Książka Bobbi Brown jest mikołajkowym prezentem od mojego chłopaka, którego oczywiście pierwszy komentarz po zerknięciu do środka brzmiał "więcej obrazków niż tekstu" ;)




Perfekcyjny Makijaż normalnie kosztował 69,90 zł, ale po 35 % rabacie wyniósł tylko 45,44 zł.  Stylowy Makijaż Oczu kosztował normlanie 39,90 zł, ja zapłaciłam za niego 25,94 zł :) Pozostałe książki: Czy wiesz wszystko o kotach? przeceniona z 25,50 na 14,90 zł, zaś Jeden Dzień z Panem Julesem z 19,90 zł na 3,99 zł (kupiłam ze względu na cenę, zobaczymy co to :))

Jestem bardzo zadowolona z tych zakupów i po dodaniu tego posta zabieram się za czytanie! :)


O takim widoku za oknem mogę jedynie pomarzyć. Dzisiaj pogoda ani trochę nie wygląda na grudniową. Jest tak ciepło, że wyskoczyłam  w trenczu, a rękawiczki schowałam głęboko do torby...

Biorę udział w rozdaniu u wyznania-kosmetykoholiczki


1 grudnia 2011

Farmona RADICAL - szampon wzmacniający oraz serum ziołowo - witaminowe


Cześć dziewczyny! Witam Was w ten niestety bezśnieżny pierwszy dzień grudnia. Jako wielka fanka śniegu musiałam dodać to piękne zdjęcie i łudzę się, że chociaż jeden grudniowy dzień będzie biały. Nie mogę doczekać się oglądania przez okno padającego śniegu, uwielbiam takie widoki szczególnie nocą. A przede wszystkim jestem ciekawa reakcji kociaka na biały puch :)


google.pl





Dzisiaj na tapetę leci szampon wzmacniający włosy Radical od Farmony oraz serum z tej samej serii. 
Opis producenta:

"Radical szampon do włosów zniszczonych, wypadających i po farbowaniu z ekstraktem skrzypu polnego i prowitaminą B5


Wyjątkowo łagodny i bardzo dobrze tolerowany przez skórę głowy szampon do częstego mycia włosów zniszczonych i wypadających. Specjalnie opracowana receptura - naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego, prowitamina B5, Inulina z cykorii - wyraźnie wzmacnia włosy oraz poprawia ich kondycję i wygląd. Dzięki regularnemu stosowaniu szamponu Radical® włosy stają się sprężyste i mocniejsze oraz aksamitnie gładkie i lśniące, dobrze się rozczesują i lepiej układają."


"Serum Radical ziołowo - witaminowe do włosów suchych i zniszczonych


Wyjątkowo skuteczny preparat do włosów zniszczonych i wypadających, suchych i matowych, wymagających intensywnej regeneracji, wzmocnienia i ochrony. Specjalnie opracowana, nowoczesna formuła, ze starannie dobranymi składnikami aktywnymi - naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego, prowitamina B5, witamina E, wyciąg z zielonej herbaty, Inulina z cykorii - błyskawicznie poprawia kondycję włosów, przywracając im piękny zdrowy wygląd. "

Po raz pierwszy po szampon Radical sięgnęłam półtora roku temu, kiedy moje włosy zaczęły wypadać. Znalazłam go na półce w Rossmanie szukając szamponu w przystępnej cenie. Zauroczona obietnicami producenta wrzuciłam produkt do koszyka. Po pierwszym użyciu byłam bardzo zadowolona. Włosy stały miękkie i wyglądały dobrze. Dodatkowo zaciekawił mnie leśny zapach. Po paru dniach skusiłam się na serum z tej samej serii, które okazało się rewelacyjne. Po połączeniu szamponu oraz serum moje włosy wyglądały na zdrowe, były błyszczące oraz miękkie w dotyku. A w dodatku pięknie pachniały lasem. Niestety serum skończyło się w ekspresowym tępie, zawiedziona niewydajnością nie kupiłam go ponownie. Co do szamponu to gości na mojej półce do dzisiaj (druga butelka). Konsystencja jest bardzo wodnista, mogłaby być bardziej gęsta, ale pomimo tego szampon jest wydajny. Przynajmniej w moim przypadku. Wystarczyła niewielka ilość dla dobrego umycia, a jednocześnie dobrego oczyszczenia włosów. Ale muszę przyznać, że nie przepadam za butelką tego szamponu, bardzo nie lubię odkręcać go będąc pod prysznicem. Nie sądziłam, że ten szampon pomoże mi z wypadającymi włósami, ale o dziwo dał radę :)

Polecam go, bo nie dość, że jest tani (poniżej 10 zł) to w dodatku działa tak jak powinien!

Niestety nie posiadam zdjęcia serum, bo tak jak wspomniałam szybko je wykończyłam, więc zapożyczam z google.






google.pl