3 sierpnia 2011

Małe ostrzeżenie przed pomadą z Biedronki. + odpowiedź Soraya na temat peelingu.

Dziewczyny, taki szybki post, bo dopiero wróciłam do domu i nie mam za wiele czasu. Jak pewnie wiecie Biedronka wypuściła drugą edycję tajemnic urody z dużą ilością nowych kosmetyków. Z mojej listy, którą zrobiłam parę postów niżej kupiłam jak na razie tylko parę produktów, po masła i peeling wybiorę się w piątek. Kupiłam między innymi pomadkę pielęgnacyjno-ochronną o zapachu owoców świata, to ta w zielonym opakowaniu.   Zapach rzeczywiście jest ładny, kolor pomadki jest biały. W czym problem? Otóż po pierwszym posmarowaniu się tym produktem zaczęłam odczuwać mocne mrowienie w ustach, a od chłopaka usłyszałam, że moje wargi mocno zmieniły kolor na czerwony. Szybko zmyłam pomadkę z ust, ponownie nałożyłam ją przed chwilą i niestety to samo. Coś mnie w tej pomadce uczula. Przyjrzę się temu dokładniej jutro. Dobrze, że nie kupiłam większej ilości, a chciałam...   Całe szczęście  to tylko 2,99 zł.


Jeżeli któraś w Was kupiła ten produkt to proszę, dajcie mi koniecznie znać czy Was też uczula !


Dostałam również odpowiedź od firmy Soraya, co do peelingu.

Witam serdecznie,         Dziękujemy za zainteresowanie produktami naszej firmy. Na skutek różnego rodzaju fuzji i przejęć na rynku kosmetycznym nie jesteśmy już dystrybutorem marki St.Ives. Jednocześnie mogę polecić nasze peelingi tj. Morelowy peeling oczyszczający do każdego rodzaju skóry zawierający Ekstrakt z owoców moreli oraz Morelowy peeling antybakteryjny do skóry tłustej i trądzikowej. Jest to bardzo podobna linia kosmetyków, produkty te są naprawdę godne polecenia.   Jeszcze raz  serdecznie dziękujemy i zachęcamy do testowania naszych produktów, za wszelkie sugestie będziemy wdzięczni.                 Szczegółowe informacje na temat wyrobów Soraya można uzyskać na stronie internetowej www.soraya.pl
  Pozdrawiam
Małgorzata *******

Hmmm, czyli to nie to samo? 




PS. Zachęcam również do przeczytania postu u kokosowej-panny na temat tagów oraz obrazkowej weryfikacji komentarzy. Myślę, że każda bloggera powinna to przeczytać.  Zapraszam tutaj.

13 komentarzy:

  1. właściwie to jednoznacznie Ci nie odpowiedzieli.
    niby nie to samo, ale bardzo podobne, więc kto wie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za podlinkowanie:)
    Pomadeczki tanie, a że tak działają-a właściwie ta co kupiłaś, dziwne. Kurcze...chciałabym ale nie wiem czy dam radę polecieć do tej Biedrony w najbliższym czasie, bo kilka kosmetyków mają zachęcających.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykład e-maila, w którym dużo jest napisane, ale żadnych konkretów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dobrze, że nie skusiłam się na tę pomadkę;-) Ale zakazałam sobie kupować nowych, bo mam już ich stosik ;-)
    Co do świeczek to jestem od nich uzależniona, szkoda, że nie ma już tych o zapachu owoców leśnych i tej zimowej cynamonowej (mój faworyt, może wróci na zimę;-))
    Peelingu jeszcze nie testowałam, ale zapach jest całkiem, całkiem. Myślę, że winogrono także będzie ładnie pachniało. Ja chyba skuszę się jeszcze na jedno masło i peeling chyba właśnie winogronowy;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzieli nie odpowiadając konkretnie ;/ Kupiłam wczoraj ten peeling,szkoda,że nie zwróciłam uwagi,że jest antybakteryjny (tak to jest,jak się człowiek spieszy:/).Ale widziałam,że antybakteryjny Sorayi ma inny skład,niż ST.Ives (tak na 1 rzut oka).

    Ja z kolei jakoś nie mogę sie przkonac do miceli i tego typu rzeczy.Mam małe Biodermy i są ok,ale muszę jeszcze potestowac,żeby wyrobic sobie zdanie.Chyba najbardziej lubię mimo wszytko mleczka i płyny dwufazowe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten Candy Bar z Essence jest kremowy, ale nie klei się jakoś specjalnie mocno, mistrzem w klejeniu jest błyszczyk z Inglota ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli sówki chodliwe były... A topa mam dopiero 3 dni na paznokciach, ale faktycznie jako wysuszacz działa i jestem zadowolona bardzo.

    A tego maila to napisali, że dalej to nie bardzo wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze teraz nie wiem czy kupic pomadke, że Ciebie uczuliła nie znaczy, że mnie też, ale...:D

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mysle ze moze ta pomadka zawiera cos co powoduje tak zwany efekt pelnych ustach teraz duzo takich komsetykow...Albo po prostu faktycznei masz na nai uczulenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. hm to ciekawa informacja o tych pomadkach...ale tam nic nie piszę że daje efekt mrowienia..być może masz na coś uczulenie.po opisie można stwierdzić ze to najzwyklejsza pomadka hmm ale lepiej nie ryzykować..przy najmiej dużo nie zapłaciłaś

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaiste poparłam ją i wyłączyłam weryfikację obrazkową ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Uf, jak dobrze, że mnie ta pomadka nie kusiła - mam do zużycia kilka, tym razem na szczęście:) Oby inne produkty okazały się dla Ciebie bardziej korzystne. Koniecznie daj znać, co tak zadziałało uczulająco, jeżeli tylko wytropisz ten składnik:)

    Odpowiedziałam na TAG - dziękuję bardzo za zaproszenie do zabawy!:)
    http://obojetniejaka.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html

    OdpowiedzUsuń